Witajcie,
W Nowym Roku mamy pierwsze pudełko Chill Box dzięki któremu mamy się zrelaksować po intensywnej końcówce starego roku.
"Totalny relaks" takie motto mam styczniowe pudełko Chill Box, więc sprawdzimy czy zawartość pudełka pozwoli się zrelaksować.
Zawartość pudełka:
W pudełku znalazłam również spis produktów, próbkę kremu Harmonique oraz rabaty:
- www.bababook.pl 50% rabatu na hasło: Bababook&Chill do 28.02.2018
- www.bajkoszycie.pl 20%rabatu na hasło: BAJKOWOMI do 31.03.2018.
Opis produktów:
Pierwszym produktem, który nie zmieścił się w pudełku był mięciutki polarowy kocyk. Koc będzie idealny na długie wieczory z książką.
W tej edycji nie mamy książki zamiast mniej do pudełka trafił dziennik, ale nie taki zwykły tylko fajna wersja zwykłego dziennika. Dzięki mnie mu mamy uporządkować swoje myśli, plany i marzenia. Dziennik ma pomóc nam w odkryciu w sobie piękna, radość, siły i twórczej mocy.
Myślę że pisanie listów sprawi mi dużo radości.
Krem z 98,4 % składników naturalnych, bardzo cieszy że jest nawilżający bo moja skóra zimą i nie tylko bardzo lubi nawilżenie. Krem ma również niwelować wpływ promieniowania UV.
Niech nikogo nie zmyli nawa balsam, bo nie jest to produkt do ciała tylko do włosów. Balsam przeznaczony jest do włosów suchych i osłabionych czyli idealny dla mnie. Wcześniej już miałam produkty tej firmy i zawsze byłam z nich zadowolona więc mam nadzieje i że ten produkt mnie nie zawiedzie.
Zestaw maski i serum nawilżających rewelacja jedna z fajniejszych rzeczy przy której się relaksuję, a jeszcze ma zapach truskawek :D i jest nawilżająca czego chcieć więcej.
Balsam do ust przyda się w czasie mroźnych dni, chociaż ten bardziej natłuszcza niż nawilża usta
Ziołowa herbatka, po której wypiciu mamy nabrać więcej energii na cały dzień. Osobiście lubię herbatki tej firmy więc z przyjemnością będę pić rano i tą.
Jak nigdy w pudełku znalazłam kadzidełka moje o zapachu Aphrodesia ( czyli Afrodyzjak). Zapach perfumowany ale bardzo nie jest za ciężki dosyć długo utrzymuje się w pomieszczeniu gdzie rozpalone zostało kadzidełko, z przyjemnością wypalę.
Wydaje mi się że zawartość pudełka pozwoli się zrelaksować z maseczką na twarzy przy zapachu kadzidła i pisząc list w dzienniku otulona cieplutkim kocykiem można zapomnieć o "Bożym świecie" i totalnie się zrelaksować.
W Nowym Roku mamy pierwsze pudełko Chill Box dzięki któremu mamy się zrelaksować po intensywnej końcówce starego roku.
"Totalny relaks" takie motto mam styczniowe pudełko Chill Box, więc sprawdzimy czy zawartość pudełka pozwoli się zrelaksować.
Zawartość pudełka:
- Ikea - koc polarowy - cena 8,00 zł
- Moorea Seal - Trochę inny dziennik. 52 listy na każdy tydzień roku. - cena 29,90 zł
- Harmonique - krem do twarzy nawilżająco, ochronny anti-pollution - cena 77,00 zł
- La Cafe de Beaute - maska do twarzy " głębokie nawilżenie" - cena 11,90 zł
- Babuszka Agafii - Cedrowy balsam nalewka - cena 8,00 zł
- Green Pharmacy - balsam do ust - cena 4,49 zł
- Dary Natury - herbatka na Dzień Dobry - cena 3,52 zł
- Krishan - Kadzidełko - cena 2,00 zł.
W pudełku znalazłam również spis produktów, próbkę kremu Harmonique oraz rabaty:
- www.bababook.pl 50% rabatu na hasło: Bababook&Chill do 28.02.2018
- www.bajkoszycie.pl 20%rabatu na hasło: BAJKOWOMI do 31.03.2018.
Opis produktów:
Ikea - kocyk polarowy
Pierwszym produktem, który nie zmieścił się w pudełku był mięciutki polarowy kocyk. Koc będzie idealny na długie wieczory z książką.
Moorea Seal. Trochę inny dziennik. 52 listy na każdy tydzień roku.
W tej edycji nie mamy książki zamiast mniej do pudełka trafił dziennik, ale nie taki zwykły tylko fajna wersja zwykłego dziennika. Dzięki mnie mu mamy uporządkować swoje myśli, plany i marzenia. Dziennik ma pomóc nam w odkryciu w sobie piękna, radość, siły i twórczej mocy.
Myślę że pisanie listów sprawi mi dużo radości.
Harmonique - krem do twarzy nawilżająco, ochronny anti- pollution.
Krem z 98,4 % składników naturalnych, bardzo cieszy że jest nawilżający bo moja skóra zimą i nie tylko bardzo lubi nawilżenie. Krem ma również niwelować wpływ promieniowania UV.
Babuszka Agafii - cedrowy balsam nalewka.
Niech nikogo nie zmyli nawa balsam, bo nie jest to produkt do ciała tylko do włosów. Balsam przeznaczony jest do włosów suchych i osłabionych czyli idealny dla mnie. Wcześniej już miałam produkty tej firmy i zawsze byłam z nich zadowolona więc mam nadzieje i że ten produkt mnie nie zawiedzie.
La Cafe de Beaute - maska do twarzy "Głębokie nawilżenie" z naturalnymi truskawkami.
Zestaw maski i serum nawilżających rewelacja jedna z fajniejszych rzeczy przy której się relaksuję, a jeszcze ma zapach truskawek :D i jest nawilżająca czego chcieć więcej.
Green Pharmacy - balsam do ust
Balsam do ust przyda się w czasie mroźnych dni, chociaż ten bardziej natłuszcza niż nawilża usta
Dary Natury - herbatka na Dzień dobry.
Ziołowa herbatka, po której wypiciu mamy nabrać więcej energii na cały dzień. Osobiście lubię herbatki tej firmy więc z przyjemnością będę pić rano i tą.
Krishan - kadzidełka
Jak nigdy w pudełku znalazłam kadzidełka moje o zapachu Aphrodesia ( czyli Afrodyzjak). Zapach perfumowany ale bardzo nie jest za ciężki dosyć długo utrzymuje się w pomieszczeniu gdzie rozpalone zostało kadzidełko, z przyjemnością wypalę.
Wydaje mi się że zawartość pudełka pozwoli się zrelaksować z maseczką na twarzy przy zapachu kadzidła i pisząc list w dzienniku otulona cieplutkim kocykiem można zapomnieć o "Bożym świecie" i totalnie się zrelaksować.
Komentarze
Prześlij komentarz