Witajcie Kochani.
U mnie za oknem piękna złota jesień i mam nadzieje że u Was również. Dziś zapoznamy się z nowym pudełkiem Heave Box.
We wrześniowej edycji niestety nie ma książki, ale mamy za to mamy 6 produktów kosmetycznych, w tym dwa do Hammam.
Hammam - to rytuał praktykowany w marokańskich łaźniach parowych od kilku tysięcy lat. Głównym jego celem jest oczyszczenie ciała przy jednoczesnym ukojeniu duszy.
Składa się z 3 kroków : Nawilżenie, Oczyszczenie, Odżywienie.
Zawartości pudełka:
Wartość pudełka to 104,40 zł
Szampon z ekstraktem z czarnej porzeczki, skutecznie usuw zanieczyszczenia z powierzchni włosów i skóry głowy, ułatwiając transport substancji odżywczych w głąb skóry i nadając skórze uczucie gładkości i wyjątkowego blasku. Jest to produkt naturalny bezpieczny również dla kobiet w ciąży.
Bardzo mnie cieszy ten szampon, ponieważ moje włosy lubią się z naturalnymi szamponami, więc z chęcią będę go uzywać.
Rękawica stworzona z cennych włókien naturalnych, które dają niezwykłe właściwości złuszczające. Może jej używać na sucho i na mokro zarówno w saunie jaki i w wanie. Głęboko złuszcza naskórek co sprzyja jego regeneracji oraz ułatwia wchłanianie odżywczych składników z olejków.
Stosuje tego rodzaju rękawice w swojej pielęgnacji bardzo jej lubię bo skóra po ich użyciu jest gładka i super wchłania olejki i balsamy, więc kolejna na pewno się przyda bo z rękawicami jak z gąbkami trzeba co jakiś czas wymieniać :).
Czarne mydło produkowane w tradycyjny sposób w Marku, działa jak peeling enzymatyczny, który idealnie przygotowuje skórę do dalszej pielęgnacji złuszczając martwy naskórek i dogłębnie oczyszcza skórę.
Bardzo dużo dobrego słyszałam o czarnym mydle ale jakoś nigdy nie kupiłam chyba przez zapach najbardziej bo nie należy do najprzyjemniejszych. Natomiast myślę że w połączeniu z rękawicą świetnie sprawdzi się do głębokiego oczyszczania i złuszczania skóry ciała ( w tym twarzy).
Olejek z czarnuszki pochodzi z Egiptu gdzie wykorzystywany był od starożytności, wspomaga walkę z różnego rodzaju niedoskonałościami na skórze.
Olejki lubię moja skóra i włosy również się lubią z olejkami więc produkt jak najbardziej trafiony zwłaszcza że jeszcze z czarnuszka olejku chyba nie miałam.
Maska na bazie zielonej glinki z ekstraktem z rumianku i melisy. Maseczka normalizująca, zmiękcza, oczyszcza i tonizuje.
Z obu maseczek (glinek) jest zadowolona tylko osobiście wolę już gotowe maseczki a nie te do własnej roboty.
Podsumowując mimo, że w tej edycji nie było książki jestem bardzo zadowolona z produktów i polecana zakup, bo jeszcze chyba jest dostępna edycja wrześniowa, a ja muszę pamiętać żeby zamówić październikowa.
U mnie za oknem piękna złota jesień i mam nadzieje że u Was również. Dziś zapoznamy się z nowym pudełkiem Heave Box.
We wrześniowej edycji niestety nie ma książki, ale mamy za to mamy 6 produktów kosmetycznych, w tym dwa do Hammam.
Hammam - to rytuał praktykowany w marokańskich łaźniach parowych od kilku tysięcy lat. Głównym jego celem jest oczyszczenie ciała przy jednoczesnym ukojeniu duszy.
Składa się z 3 kroków : Nawilżenie, Oczyszczenie, Odżywienie.
Zawartości pudełka:
- BIONIGREE - szampon do włosów - cena 44 zł
- NACOMI - rękawica hammam - cena 19,40 zł
- NACOMI - mydło czasne Savon Noir - cena 14 zł
- NACOMI - olejek z czarnuszki - cena 16,30 zł
- FITOCOSMETICS - odżywczo- łagodząca Szmaragdowa maseczka do twarzy - cena 6,20 zł
- FITOCOSMETOCS - głęboko oczyszczająca maseczka - peeling do twarzy - cena 4,50 zł
Wartość pudełka to 104,40 zł
BIONIGREE
Szampon do włosów
Szampon z ekstraktem z czarnej porzeczki, skutecznie usuw zanieczyszczenia z powierzchni włosów i skóry głowy, ułatwiając transport substancji odżywczych w głąb skóry i nadając skórze uczucie gładkości i wyjątkowego blasku. Jest to produkt naturalny bezpieczny również dla kobiet w ciąży.
Bardzo mnie cieszy ten szampon, ponieważ moje włosy lubią się z naturalnymi szamponami, więc z chęcią będę go uzywać.
NACOMI
Rękawica hammam
Rękawica stworzona z cennych włókien naturalnych, które dają niezwykłe właściwości złuszczające. Może jej używać na sucho i na mokro zarówno w saunie jaki i w wanie. Głęboko złuszcza naskórek co sprzyja jego regeneracji oraz ułatwia wchłanianie odżywczych składników z olejków.
Stosuje tego rodzaju rękawice w swojej pielęgnacji bardzo jej lubię bo skóra po ich użyciu jest gładka i super wchłania olejki i balsamy, więc kolejna na pewno się przyda bo z rękawicami jak z gąbkami trzeba co jakiś czas wymieniać :).
NACOMI
Mydło czasne Savon Noir
Czarne mydło produkowane w tradycyjny sposób w Marku, działa jak peeling enzymatyczny, który idealnie przygotowuje skórę do dalszej pielęgnacji złuszczając martwy naskórek i dogłębnie oczyszcza skórę.
Bardzo dużo dobrego słyszałam o czarnym mydle ale jakoś nigdy nie kupiłam chyba przez zapach najbardziej bo nie należy do najprzyjemniejszych. Natomiast myślę że w połączeniu z rękawicą świetnie sprawdzi się do głębokiego oczyszczania i złuszczania skóry ciała ( w tym twarzy).
NACOMI
Olejek z czarnuszki
Olejek z czarnuszki pochodzi z Egiptu gdzie wykorzystywany był od starożytności, wspomaga walkę z różnego rodzaju niedoskonałościami na skórze.
Olejki lubię moja skóra i włosy również się lubią z olejkami więc produkt jak najbardziej trafiony zwłaszcza że jeszcze z czarnuszka olejku chyba nie miałam.
FITOCOSMETICS
Odżywczo- łagodząca Szmaragdowa maseczka do twarzy
Maska na bazie zielonej glinki z ekstraktem z rumianku i melisy. Maseczka normalizująca, zmiękcza, oczyszcza i tonizuje.
FITOCOSMETOCS
Głęboko oczyszczająca maseczka - peeling do twarzy
Maseczka - scrub do twarzy z ekstraktem żeńszenia i różeńca górskiego na bazie błękitnej glinki. Maska oczyszcza i złuszcza martwy naskórek, zawarta w niej glinka rozjaśnia i wyrównuje koloryt skóry.Z obu maseczek (glinek) jest zadowolona tylko osobiście wolę już gotowe maseczki a nie te do własnej roboty.
Podsumowując mimo, że w tej edycji nie było książki jestem bardzo zadowolona z produktów i polecana zakup, bo jeszcze chyba jest dostępna edycja wrześniowa, a ja muszę pamiętać żeby zamówić październikowa.
Uwielbiam czarne mydło i do mój obowiązkowy kosmetyk w łazience ;)
OdpowiedzUsuńMoże i u mnie zostanie na stałe w łazience :)
Usuń